Figura Dzieciątka Jezus zniknęła w środę z szopki ustawionej pod katedrą w Santiago de Compostela. Zaraz potem autorzy czynu umieścili w internecie film, na którym pokazali skradzioną figurę i obiecali, że wkrótce ją zwrócą. I tak się też stało. Dzieciątko Jezus odnaleziono w jednym z dostępnych przez całą dobę pomieszczeń z bankomatami. W pomieszczeniach tych często śpią bezdomni. - Spędzi noc na kartonach, podobnie jak wielu anonimowych mieszkańców tego miasta. Otacza nas bieda. Nie możemy zamykać na nią oczu - mówi anonimowy głos na drugim filmie, umieszczonym w internecie przez sprawców kradzieży. Anonimowy rozmówca wyjaśnił, że kradnąc figurkę chciano zwrócić uwagę społeczeństwa na los tych, którzy nie mieli gdzie i za co spędzać świąt Bożego Narodzenia. W Hiszpanii poziom bezrobocia przekroczył 25 proc., a domy straciło prawie 400 tys. rodzin.