Testament Michaela Jacksona z 2002 roku złożył w sądzie w Los Angeles doradca i prawnik piosenkarza John Branca. Dokument liczy 5 stron. Według ostatniej woli zmarłego w ubiegłym tygodniu piosenkarza jego majątek ma zostać przekazany na "Fundusz Powierniczy Rodziny Michaela Jacksona". Szacowany na około 500 mln dolarów majątek to głównie prawa autorskie do piosenek Jacksona oraz innych artystów, m.in. The Beatles i Boba Dylana. Testament stwierdza, że funduszem powierniczym ma zarządzać John Branca oraz producent muzyczny John McCain. Testament wyklucza z grona spadkobierców matkę najstarszych dzieci Jacksona Debbie Rowe. Piosenkarz powierza opiekę nad dwoma synami i córką swojej matce 79-letniej Katharine. Jeśli nie będzie ona mogła wypełniać funkcji opiekuna, dziećmi ma się zająć piosenkarka Diana Ross, która wspierała Jacksona od początku jego kariery. Nieoficjalnie przypuszcza się, że "Król Popu" zmarł na atak serca wywołany wstrzykniętym mu demerolem - silnym narkotykiem o działaniu podobnym do morfiny. Gwiazdor brał liczne leki antydepresyjne i przeciwbólowe.