Żołnierz przybył do Afganistanu w grudniu zeszłego roku i od lutego stacjonował w bazie Belambai, w prowincji Kandahar. Oskarżony jest o to, że w ubiegłą niedzielę otworzył ogień do cywilów w wioskach położonych w pobliżu jego bazy, zabijając dziewięcioro dzieci i siedem dorosłych osób cywilnych. Masakra, która nastąpiła wkrótce po incydencie spalenia egzemplarzy Koranu w jednej z baz USA, wywołała powszechne oburzenie i potępienie, nie tylko w Afganistanie, ale i na całym świecie. 38-letni Bales został wczoraj przewieziony z aresztu wojskowego w Kuwejcie do USA, gdzie umieszczono go w więzieniu o zaostrzonym rygorze w bazie Fort Leavenworth w stanie Kansas. Dowództwo wojskowe USA tłumaczy przeniesienie żołnierza tym, że w Afganistanie nie było stosownego więzienia.