Zgodnie z informacjami podanymi przez policję, napastnicy zaatakowali szkołę średnią Lhubirira w położonym przy zachodniej granicy mieście Mpondwe późnym wieczorem w piątek, paląc akademik i kradnąc żywność. Jak dodano, napastnicy uciekli w kierunku Parku Narodowego Wirunga w Demokratycznej Republice Konga. "Nasze siły kontynuują pościg, aby uratować porwanych" - przekazał rzecznik sił zbrojnych Felix Kulayigye. Uganda. Zwiększyła się liczba ofiar śmiertelnych po ataku na szkołę "Do tej pory w szkole znaleziono 25 ciał, które przewieziono do szpitala w Bwera. Osiem ofiar w stanie krytycznym przebywa w szpitalu" - informowała wcześniej policja na Twitterze, nie podając ilu z zabitych to uczniowie. Niedługo potem ugandyjskie media przekazały, że liczba ofiar śmiertelnych wzrosła do przynajmniej 41. Prywatna telewizja NTV Uganda w aktualizacji przekazała, że spośród 41 zabitych 22 uczniów zostało zamordowanych, a 17 zginęło od bomby. Jak z kolei donosi państwowa gazeta New Vision, potwierdzone są 42 ofiary śmiertelne. Nie podano dokładnej liczby uprowadzonych. Napastnikami mają być członkowie Sojuszu Sił Demokratycznych (ADF), grupy rebelianckiej, która działa między innymi na zachodzie Ugandy. Jak podaje agencja Reutera, deklarują oni lojalność wobec Państwa Islamskiego. To kolejny atak ADF, w kwietniu napadli oni na wioskę we wschodniej części Demokratycznej Republice Konga, zabijając co najmniej 20 osób.