"Program sztokholmski" przewiduje między innymi zmniejszenie barier językowych w systemie sprawiedliwości. - Wstępując do Europy musimy zapewnić, że Europejczyk, który zostanie oskarżony, będzie miał kogoś po swojej stronie, kto wyjaśni mu w jego języku, co dzieje się w trakcie procesu - podkreśliła niemiecka minister sprawiedliwości Brigitte Zypries. Poza tym utworzony ma być centralny rejestr danych osobowych, w którym zbierane będą informacje o osobach poszukiwanych, odciski palców i dane biometryczne. Dotychczas zajmowały się tym trzy oddzielne instytucje. Jak podkreśliła szwedzka minister sprawiedliwości Beatrice Ask, ochrona danych osobowych to kwestia szczególnej troski. - Chodzi o to, aby zbierać informacje potrzebne do ochrony obywateli - powiedziała. Z kolei minister sprawiedliwości Luksemburga Luc Frieden zaznaczył, że wymiana informacji jest "kluczowym elementem w walce z przestępczością". Projekt przewiduje również ochronę obywateli przed przestępczością w internecie. - Kraje członkowskie powinny starać się, aby usunąć z sieci wszystkie strony z pornografią dziecięcą. W tej kwestii powinniśmy osiągnąć europejską jednomyślność - przekonywała Zypries. W Sztokholmie ministrowie rozmawiali jedynie o pomysłach dotyczących przyszłego europejskiego programu w kwestiach polityki wewnętrznej i sprawiedliwości. W grudniu wraz z szefami państw i rządów podejmą decyzje o ostatecznym jego kształcie.