Rozmówcy agencji Reutera podkreślili jednak, że tekst oświadczenia może jeszcze ulec zmianom, a ostateczna decyzja na temat jego kształtu zostanie podjęta w późniejszych godzinach przez ministrów spraw zagranicznych UE. W środę źródła dyplomatyczne podawały, że możliwe są przede wszystkim sankcje wizowe, polegające na objęciu zakazem wjazdu urzędników, polityków i innych osób, uwikłanych w przemoc i represje na Ukrainie, jak również zamrożenie należących do nich aktywów finansowych, ulokowanych na terytorium UE. Unia rozważa też wprowadzenie embarga na sprzedaż broni i sprzętu, który może być wykorzystany do represji.