Państwa członkowskie mają różne poglądy na temat tego, w którą stronę powinna pójść Unia Europejska. Jedni chcą przyhamować pogłębioną integrację i zwiększyć kompetencje państw narodowych. W tej grupie jest Polska. Inni chcą ściślej ze sobą współpracować, zostawiając pozostałe kraje na peryferiach. To próby marginalizowania innych państw. Dla Unii, to niebezpieczeństwo kolejnych podziałów. - Trzeba zgasić te pokusy, które są i których symbolem jest Guy Verhofstadt, małej Europy, Karolińskiej Europy - powiedział Polskiemu Radiu europoseł Jacek Saryusz-Wolski. Taką wizję mają kraje Europy Zachodniej na czele z Francją. W Parlamencie Europejskim za taką koncepcją opowiadają się liberałowie i socjaliści. - Moja grupa chce zorganizować forum dla odnowienia propozycji dotyczących większej integracji politycznej w Europie - mówił wczoraj szef europejskich socjalistów Gianni Pittella. Rozmowy o przyszłości Unii będą toczyć się równolegle z negocjacjami dotyczącymi wyjścia Wielkiej Brytanii ze Wspólnoty.