- Hiszpania, która 1 stycznia objęła rotacyjne przewodnictwo w UE, uważa, że nie ma powodu, by stawiać przeszkody polityce otwartych drzwi - powiedział Moratinos podczas spotkania z dziennikarzami w Madrycie. Zaznaczył, że jak tylko zostaną rozwiązane trudności instytucjonalne, "jest sprawą zasadniczej wagi, by wysłać taki komunikat polityczny". Moratinos wspomniał między innymi o państwach byłej Jugosławii, oceniając, że Bośnia jest "najbardziej krucha z nich". Zapewnił, że podczas swej prezydencji "Hiszpania poświęci jej najwyższą uwagę". Wymienił także Islandię, która w ostatnim roku złożyła wniosek akcesyjny i mogłaby stać się członkiem UE w 2012, oraz Turcję. Wyraził nadzieję, że ta ostatnia będzie nadal otwierać kolejne rozdziały akcesyjne, choć zastrzegł, że w tym przypadku proces dochodzenia do członkostwa będzie długi. Hiszpania bardzo zdecydowanie popiera kandydaturę Turcji, choć niektóre inne państwa Unii, w tym Francja, Austria i Niemcy - są jej przeciwne.