Lewandowski wraz z Brytyjką Catherine Ashton, która już jest szefową unijnej dyplomacji, zaczyna dziś maraton przesłuchań w PE. Każdy z nich, po około 5-10 minutowym wstępnym przemówieniu, przez trzy godziny będzie odpowiadać na pytania europosłów (w formie ping-ponga, czyli pytanie-odpowiedź) z komisji parlamentarnych pokrywających się tematycznie z teką nowego komisarza - poinformował rzecznik PE Jaume Duch. Celem jest sprawdzenie kompetencji i zaangażowania nowego komisarza w projekt integracji europejskiej. Po przesłuchaniu, jak dodał Duch, każda komisja wyśle do przewodniczącego PE Jerzego Buzka list z oceną nowego komisarza. Listy trafią też do szefów frakcji politycznych i będą podstawą do decyzji przed głosowaniem w sprawie zatwierdzenia całej Komisji Europejskiej (KE) 26 stycznia na sesji PE w Brukseli. Przed przesłuchaniami desygnowani komisarze musieli odpowiedzieć europosłom na kilka pytań w specjalnym kwestionariuszu, takich jak: "Jakie aspekty Pana/Pani kwalifikacji i doświadczenia mają szczególne znaczenie dla bycia komisarzem i promowania ogólnego interesu europejskiego, zwłaszcza w obszarze, za który byłby Pan/byłaby Pani odpowiedzialny(a)? Co skłania Pana/Panią do ubiegania się o to stanowisko? Jakie są trzy priorytety, do realizacji, których będzie Pan/Pani dążył(a) w ramach swoich kompetencji, biorąc pod uwagę, w uzasadnionych przypadkach, kryzys finansowy, gospodarczy i społeczny oraz zagadnienia związane ze zrównoważonym i trwałym wzrostem?". Lewandowski napisał w kwestionariuszu: "Wartości europejskie zawsze były mi bliskie. Udowodniłem to jeszcze zanim zaangażowałem się w projekt europejski, działając na rzecz przywrócenia niepodległości, prawdziwej demokracji i rządów prawa w Polsce, które to zasady leżą u podstaw Unii Europejskiej. Jako minister i poseł na Sejm w najważniejszych okresach transformacji miałem również osobisty wkład w polską drogę do gospodarki rynkowej". Obiecał też, że jako komisarz ds. budżetu chce być "aktywnym liderem i wyznaczać kierunek w kwestiach związanych z zakresem obowiązków". Za swój priorytet uznał m.in. bezproblemowe przyjęcie budżetu rocznego na rok 2011 i dalsze lata oraz doprowadzenie do przyjęcia nowych, zreformowanych wieloletnich ram finansowych od roku 2014. Propozycję legislacyjną w tej sprawie KE ma ogłosić w pierwszej połowie 2011 roku. Lewandowski przypomniał też, że wcześniej będzie musiał przedstawić przegląd budżetu UE, tak by odzwierciedlał on priorytety przyszłej unijnej strategii gospodarczej UE 2020. "W związku z trudną, pokryzysową sytuacją fiskalną państw członkowskich jeszcze bardziej istotne jest skoncentrowanie budżetu UE na najważniejszych priorytetach, aby pomóc Unii zrealizować nasze jasno sprecyzowane, ważne zadania: wzmocnienie konkurencyjności UE w gospodarce światowej, przeciwdziałanie zmianom klimatu oraz zagwarantowanie bezpiecznych źródeł dostaw energii. Powyższe decyzje polityczne trzeba będzie przełożyć na wyważony pakiet, który pozwoli skonsolidować tradycyjne obszary polityki oraz zrealizować przyszłe ważne zadania, a jednocześnie zachować należytą dyscyplinę budżetową" - napisał Lewandowski. W okresie świąteczno-noworocznym przyszli komisarze przygotowywali się do przesłuchań. W czwartek przewodniczący KE Jose Manuel Barroso zaprosił ich na specjalne seminarium, by uwrażliwić na kwestie stosunków międzyinstytucjonalnych w UE i kolegialności pracy Komisji Europejskiej. - Pracowali nad kwestiami merytorycznymi, ale także nad metodą" podejścia do przesłuchań - powiedział w piątek rzecznik KE Amadeu Altafaj Tardio. Przyznał, że część "nowych" komisarzy nieco denerwuje się przed przesłuchaniami, ale nie chciał zdradzić, który z nich najbardziej. - Nie wiem, a nawet gdybym wiedział, to bym nie powiedział - odparł. Lewandowski raczej wie, czego się mniej więcej spodziewać po przesłuchaniach, bo sam, jako eurodeputowany, zasiadając w komisji ds. budżetu PE i kierując nią przez dwa i pół roku przepytywał swojego poprzednika, litewskiego komisarza Algirdasa Szemetę, a wcześniej Dalię Grybauskaite, która z KE odeszła na stanowisko prezydenta Litwy. Teraz Lewandowski zasiądzie po drugiej stronie i będzie odpowiadał na pytania swoich byłych kolegów-europosłów.