"Możemy ponownie zaproponować aby Unia Europejska monitorowała ten ruch w sposób bardzo dokładny" - powiedział Kouchner dziennikarzom, po spotkaniu ze swoim brytyjskim odpowiednikiem Williamem Hague. "Możemy bardzo dobrze sprawdzać ładunek statków płynących do Gazy. Możemy to robić, chcielibyśmy to robić i bylibyśmy zadowoleni mogąc to robić" - dodał podkreślając, że obecna sytuacja w Strefie Gazy jest "nie do utrzymania". Hague zgodził się z tym mówiąc: "UE może być w tym pomocna, tak jak była w przeszłości". Obaj ministrowie zaapelowali też o międzynarodowe śledztwo w sprawie zatrzymania przez Izrael w ub. tygodniu na wodach międzynarodowych flotylli z pomocą humanitarną dla Strefy Gazy. Podczas akcji zginęło 9 Turków, z których 1 był obywatelem USA. Francja i Wielka Brytania oferowały wysłanie okrętów wojennych aby zabiec przemycaniu broni do Strefy Gazy, po zakończeniu w styczniu ub. r. trwającej 22 dni izraelskiej ofensywy w tej Strefie. Rządy w Gazie sprawuje radykalny palestyński Hamas. Do 2007 r. obserwatorzy UE nadzorowali przejście graniczne do Strefy Gazy w Rafah, później misja została zawieszona z powodów bezpieczeństwa. Nowy szef brytyjskiej dyplomacji William Hague rozpoczął podróż po europejskich stolicach, podczas której odwiedzi jeszcze Rzym, Berlin i Warszawę