Ponownie ma być rozszerzona czarna, unijna lista, z zakazem wjazdu do Wspólnoty i zablokowanymi aktywami finansowymi. Choć tym razem nie jest wykluczone, że ambasadorowie zdecydują się na objęcie sankcjami również rosyjskich oligarchów, którzy wspierają władze w Moskwie, albo czerpią korzyści z kryzysu ukraińskiego, w tym z aneksji Krymu. Wpisanie ich na czarną listę stało się możliwe po zmianie przepisów przed kilkoma dniami. Otwarte pozostaje pytanie, czy będzie wola wszystkich państw członkowskich, bo te, które prowadzą interesy z Rosją, były do tej pory niechętne. Unijni ambasadorowie mają też omówić plan wprowadzenia sankcji gospodarczych. Chodzi o ograniczenie rosyjskim bankom dostępu do rynków kapitałowych, o embargo na dostawy broni, oraz zakaz sprzedaży nowoczesnych technologii wykorzystywanych między innymi przy wydobyciu ropy ze złóż arktycznych. Ale decyzji w tej sprawie można się spodziewać najwcześniej jutro. Szef Rady Europejskiej Herman Van Rompuy zaapelował do unijnych rządów, by upoważniły swoich ambasadorów do podjęcia decyzji w tej sprawie, by nie trzeba było zwoływać nadzwyczajnego szczytu. FORUM: Czy sankcje UE wobec Rosji mogą coś zmienić?