Tak zdecydowali przywódcy 28 państw członkowskich i Turcji podczas wczorajszego szczytu w Brukseli. Turcja, która już teraz gości u siebie ponad 2 miliony uciekinierów z Syrii, domagała się m.in. znaczącej pomocy finansowej. Na początek Unia zaoferowała 3 miliardy euro. W zamian oczekuje, że Turcja zatrzyma na swoim terytorium migrantów, którzy chcą dostać się do Europy. - Porozumienie określa jasny plan przywrócenia porządku na naszej wspólnej granicy oraz zwiększenia wsparcia humanitarnego dla syryjskich uchodźców w Turcji - mówił szef Rady Europejskiej Donald Tusk. Szczegóły wzajemnej współpracy zostały wcześniej wynegocjowane przez Komisję Europejską oraz władze w Ankarze. Premier Turcji Ahmet Davutoglu zapewniał, że jego kraj będzie wywiązywał się ze swoich zobowiązań. - Zapewniam, że Turcja będzie wypełniała wszystkie obietnice złożone w ramach wspólnego planu działania z Unią Europejską - powiedział Davutoglu. Wzmocnienie unijno-tureckiej współpracy oznacza także przyspieszenie - już od połowy grudnia - rozmów akcesyjnych z Ankarą. Do jesieni przyszłego roku zniesiony ma być zaś obowiązek wizowy dla obywateli Turcji. W oświadczeniu ze szczytu wspomniano także o przesiedleniach uchodźców z Turcji do Europy. W deklaracji nie ma konkretów. Komisja Europejska zapowiedziała, że do połowy grudnia przedstawi szczegóły w tej sprawie.