Mimo krytycznego raportu OBWE na temat przebiegu niedzielnych wyborów prezydenckich, zarzutów opozycji, że zostały one sfałszowane, Unia Europejska decyduje się na poprawę kontaktów z Białorusią. Polska, która do tej pory była sceptyczna, teraz informuje, że poprze zawieszenie sankcji. - Jeżeli będziemy zamykać Europę przed Białorusią, będziemy wzmacniać relacje białorusko-rosyjskie, co nie jest najlepszą przyszłością dla tego kraju - mówił wczoraj w Luksemburgu minister spraw zagranicznych Grzegorz Schetyna. Zamiast kija jest marchewka - mówi szef litewskiej dyplomacji Linas Linkeviczius. - Nie powinniśmy być naiwni, ale powinniśmy być praktyczni. To ma zachęcić władze w Mińsku, by nie powróciły do represji i łamania praw człowieka. Ta decyzja ma ułatwić dalsze zmiany - argumentował minister spraw zagranicznych Litwy. Aleksander Łukaszenka robił ostatnio spektakularne gesty wobec Zachodu - zwolnił więźniów politycznych, nie stosował represji po wyborach, ale komentatorzy i opozycjoniści podkreślają, że to tylko gra białoruskiego prezydenta. Zwraca się ku Zachodowi, bo potrzebuje finansowego wsparcia, ale nie zamierza się godzić na żadne demokratyczne przemiany.