"Wszystkie rządy są przywiązane do zasady swobody przemieszczania się osób w UE, ale zdecydowaliśmy, że musimy poprawić zasady Schengen" - powiedział na zakończenie dwudniowego szczytu w Brukseli przewodniczący Rady Europejskiej Herman Van Rompuy. Jak podkreślił "nowy mechanizm ochronny", który ma rozszerzyć możliwości krajów na czasowe przywracanie kontroli na wewnętrznych granicach Schengen, ma zostać wdrożony "bez podważania zasady o swobodnym przepływie osób" i stosowany tylko "jako ostateczność", gdy kraj nie jest w stanie wypełniać zobowiązań dotyczących kontrolowania zewnętrznej granicy Schengen. Premier Donald Tusk jest umiarkowanie zadowolony z wyniku szczytu UE ws. reformy Schengen. Polsce udało się wprowadzić zapis, że mechanizm przywracania kontroli wewnątrz Schengen nie będzie mógł ograniczać prawa obywateli UE do swobodnego przemieszczania się. - Udało się wytłumaczyć, żeby szukać mechanizmów, które nie spowodują uszczerbku dla swobody przemieszczania się obywateli UE - powiedział po szczycie premier. Jak powiedział Tusk, z punktu widzenia Polski jako przyszłej prezydencji, najważniejsza podczas szczytu była właśnie reforma Schengen, bo to Polska po przyjęciu propozycji przez Komisję Europejską będzie prowadzić negocjacje w tej sprawie między krajami i z Parlamentem Europejskim.