Na konferencji prasowej w Hadze przedstawiciele zwolenników Gulena wyrażali zaniepokojenie z powodu pogróżek, z jakimi spotykają się ze strony zamieszkałych w Holandii Turków - zwolenników prezydenta Erodogana - pisał w piątek holenderski dziennik "Volksrant". W tym tygodniu turecki ambasador w Holandii Sadik Arslan, oświadczył, że Ankara zamierza działać również za granicą przeciwko ugrupowaniom i organizacjom związanym z Gulenem. Władze w Ankarze oskarżają Gulena o inspirowanie próby puczu z 15 lipca. Gulen zaprzecza. Holenderski minister sprawiedliwości Ard van der Steur potwierdził w piątek, że wspólnota turecka w tym kraju jest zaniepokojona pogróżkami ze strony władz w Ankarze. Premier Holandii Mark Rutte oświadczył: "Holandia jest państwem prawa, w którym nie skazuje się ludzi za ich poglądy i sposób myślenia, lecz za ich czyny".