Rzecznik lokalnych władz Zlitanu, Hassan bin Sofia, powiedział, że do masowej ucieczki doszło w piątek. Strażnicy zostali wezwani do jednej z cel, by pomóc więźniowi, który twierdził, że bardzo źle się czuje. Pozostali osadzeni zaatakowali strażników, otworzyli bramy zakładu karnego i uciekli.19 uciekinierów wkrótce zostało schwytanych. Dwaj odnieśli obrażenia, gdy strażnicy otworzyli do nich ogień. Sofia powiedział, że władze próbują obecnie nawiązać kontakt z rodzinami zbiegów, by przekonać ich do poddania się. Do podobnej ucieczki doszło 1 lutego na przedmieściach Trypolisu. Zbiegło wówczas 54 więźniów. Ponad dwa lata po rewolcie, która obaliła dyktaturę Muammara Kadafiego, w Libii nadal jest niespokojnie, a rząd centralny ma trudności z zapanowaniem nad rywalizującymi milicjami i radykalnymi islamistami.