W ostatnich latach ubóstwo wśród dzieci najszybciej spadało na Łotwie i w Polsce. W tym roku w czołówce niepełnego jeszcze zestawienia (nie ma danych wszystkich krajów), które można wygenerować na podstawie danych dostępnych na stronie europejskiego urzędu statystycznego, jest poza Polską również Rumunia. W tym drugim kraju ubóstwo wprawdzie spadło o ponad 7 pkt proc., ale i tak wynosi 41,7 proc. Najniższy poziom zagrożenia ubóstwem w ubiegłym roku wystąpił w Czechach, gdzie było na nie narażone 14,2 proc. dzieci. W Danii było to 14,5 proc., w Finlandii i Słowenii - 15,1 proc. Polski wynik 17,9 proc. jest lepszy, niż odnotowała Francja - 22,3 proc., Belgia - 22 proc. czy Szwecja - 19,4 proc. Bardzo podobny do polskiego, ale nieco wyższy rezultat - 18 proc. zagrożonych ubóstwem dzieci - odnotowali Niemcy. Z danych Eurostatu wynika, że dzieci są w większym stopniu zagrożone ubóstwem niż reszta społeczeństwa UE. W Polsce sytuacja poprawia się jednak stopniowo, ale najmocniej w ostatnim roku. Na przykład w 2008 r. problem biedy i wykluczenia dotykał ok. 33 proc. dzieci, w 2012 r. - 29,3 proc., w 2015 r. było to 26,6 proc., a w 2016 r. - 24,2 proc. Osoby zagrożone ubóstwem lub wykluczeniem społecznym spełniają przynajmniej jeden z trzech warunków: żyją na granicy ubóstwa, czyli mają do dyspozycji mniej niż 60 proc. średniego dochodu w danym kraju, mają ciężką sytuację materialną - nie mogą np. opłacić rachunków lub ogrzać mieszkania - albo żyją w gospodarstwach domowych o tzw. bardzo niskiej intensywności pracy. Z Brukseli Krzysztof Strzępka