Tysiące odwołanych lotów w USA. Rząd sparaliżowany, postępuje kryzys
Tysiące odwołanych lotów i potężne opóźnienia - to efekt trwającego w USA paraliżu administracji federalnej. Amerykańskie lotniska zmagają się z niedoborem kontrolerów lotów, którzy we wtorek - w wyniku shutdownu - po raz pierwszy nie otrzymają wynagrodzenia za swoją pracę.

W skrócie
- Tysiące lotów w USA zostało odwołanych lub opóźnionych z powodu paraliżu rządu federalnego - tzw. shutdownu.
- Lotniska w największych miastach, takich jak Nowy Jork, Chicago czy Los Angeles, zmagały się z poważnymi problemami organizacyjnymi i brakiem personelu.
- Kontrolerzy ruchu lotniczego są przemęczeni i alarmują o możliwych zagrożeniach, a ich wynagrodzenia zostały częściowo wstrzymane.
- Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Interii
W niedzielę główne lotniska amerykańskie ogłosiły odwołanie lub opóźnienie lotów w związku z trwającym paraliżem administracji federalnej.
Według serwisu FlightAware, zajmującego się śledzeniem komunikacji lotniczej, w sobotę odnotowano ponad 5300 opóźnień, a w niedzielę - tylko do godziny 12 w południe - ponad 2500.
Shutdown w USA. Tysiące opóźnionych lotów na lotniskach
Międzynarodowe lotnisko Newark Liberty w stanie New Jersey zapowiedziało w niedzielę po południu opóźnienia lotów do godziny 00:59 w poniedziałek czasu lokalnego. Zgodnie z informacjami podanymi na stronie internetowej Federalnej Administracji Lotnictwa Cywilnego (FAA) średnie opóźnienie wyniosło około 82 minut.
W Bostonie wstrzymanie lotów na międzynarodowym lotnisku Logan trwało do godziny 16:30 z powodu unieruchomionego samolotu na pasie startowym. Międzynarodowe lotnisko w San Francisco ogłosiło opóźnienia lotów do godziny 1:59 w poniedziałek, a średnie opóźnienie wyniosło 44 minuty.
Około godziny 8:30 w niedzielę niedobór personelu spowodował opóźnienia lotów na międzynarodowym lotnisku w Los Angeles. Według stacji KTLA opóźnienia później wyeliminowano. Dotknęły one również międzynarodowe lotnisko w Oakland w Kalifornii.
Paraliż amerykańskich lotnisk. W tle shutdown
Także wiele innych lotnisk doświadczyło w niedzielne popołudnie opóźnień, zazwyczaj trwających od 15 do 30 minut, w tym lotnisko LaGuardia w Nowym Jorku i międzynarodowe O'Hare w Chicago.
W niedzielę sekretarz transportu Sean Duffy powiedział w programie stacji Fox News, że FAA odnotowała w sobotę 22 "sygnały alarmowe" wskazujące na niedobór kontrolerów ruchu lotniczego. Stwierdził, że liczba ta jest "jedną z najwyższych odnotowanych w systemie" od 1 października.
- To znak, że kontrolerzy są wyczerpani - wyjaśnił Duffy.
Shutdown w USA przyczyną opóźnień. Kontrolerzy nie dostali wynagrodzeń
Dwa tygodnie temu kontrolerzy ruchu lotniczego otrzymali wynagrodzenie w wysokości około 90 proc. swojej normalnej pensji, ale we wtorek po raz pierwszy nie otrzymają wynagrodzenia za pracę w październiku.
Duffy zauważył, że kontrolerzy ruchu lotniczego podejmują dodatkową pracę, aby uzupełnić utracone dochody.
W opinii prezesa organizacji zrzeszającej profesjonalnych specjalistów ds. bezpieczeństwa lotniczego (PASS) Dave Spero pełne wyszkolenie kontrolera może zająć od trzech do pięciu lat.
- Każda przerwa w szkoleniu może opóźnić proces, tak jak miało to miejsce podczas zamknięcia uczelni w czasie pandemii - ostrzegł Spero.














