Informację o zatrzymaniu czterech osób podała telewizja Pirveli. Portal civil.ge w swoich mediach społecznościowych zamieścił kilka zdjęć z zatrzymań. "Ogromna pokojowa demonstracja społeczeństwa obywatelskiego przeciwko 'ustawie rosyjskiej'. Specnaz z armatkami wodnymi i gazem łzawiącym jest gotowy, by wkroczyć do akcji przeciwko cywilom, broniącym swojej europejskiej przyszłości. Trwają aresztowania. Gruzja nie podda się resowietyzacji" - napisała na X prezydent Salome Zurabiszwili. Według świadków i relacji zamieszczanych na platformie X poniedziałkowy protest zgromadził na Prospekcie Rustawelego znaczną liczbę ludzi. Według niektórych ocen na ulicach mogło być nawet kilkadziesiąt tysięcy osób. Ruch w centrum miasta został wstrzymany. Gruzja. Procedują kontrowersyjną ustawę. Rosja zadowolona Jak powiadomiły media, MSW w trakcie demonstracji poinformowało, że funkcjonariusze różnych struktur resortu są w stanie gotowości. Ostrzegło też, że "każdy fakt naruszenia przepisów będzie niezwłocznie przerwany zgodnie z prawem". Portal ekhokavkaza.com (Radio Wolna Europa) informuje, że policja i siły specjalne zostały zgromadzone m.in. na ulicach po lewej stronie budynku parlamentu. Media, krytykując działania rządzącej partii Gruziński Marzenie, odnotowują, że wznowienie prac nad kontrowersyjną ustawą wywołało pozytywne komentarze w Rosji. Zwracają uwagę na pochwałę ze strony szowinistycznego apologety wojny Rosji przeciwko Ukrainie Aleksandra Dugina. Ponadto komentatorzy podkreślają "kuriozalność" zachowania premiera Gruzji Iraklego Kobachidzego. Broniąc prawa o "przejrzystości wpływów zagranicznych" wezwał on do publicznej debaty w telewizji ambasadorów USA i krajów UE. Ponadto zarzucił im, że próbują "wypełniać funkcję gruzińskich ustawodawców". Gruzja. Bójka w parlamencie. Powodem "rosyjska ustawa" Przedstawiciele USA, UE, ONZ wyrazili zaniepokojenie z powodu wznowienia praw nad ustawą i zaapelowali do władz Gruzji o wycofanie się z projektu, który w ubiegłym roku po masowych protestach został odwołany. Zwracają m.in. uwagę, że stoi on w sprzeczności z europejskimi aspiracjami Gruzji i procesem eurointegracji. Gruzja w grudniu 2023 roku otrzymała status kandydata do UE. Rządząca Gruzją już trzecią kadencję partia Gruzińskie Marzenie powraca do ustawy o tzw. agentach zagranicznych (obecnie przerobionej na ustawę o "przejrzystości wpływów zagranicznych"), z uchwalenia której zrezygnowało w marcu ubiegłego roku po masowych protestach i krytyce ze strony państw zachodnich. Wzorowana na rosyjskiej ustawa, stąd nazwana też po prostu "ustawą rosyjską" lub "ustawą o agentach zagranicznych", przewiduje, że organizacje otrzymujące ponad 20 proc. finansowania z zagranicy podlegałyby rejestracji i sprawozdawczości oraz trafiłyby do specjalnego rejestru agentów obcego wpływu. W Interii informowaliśmy o poniedziałkowej bójce w gruzińskim parlamencie. Poseł opozycji zaatakował przedstawiciela większości rządowej, a po chwili w spór włączyło się więcej osób. Incydent doprowadził do półgodzinnej przerwy w obradach. Powodem napiętej atmosfery było właśnie procedowanie nowego prawa wzorowanego na rosyjskim ustawodawstwie. *** Przeczytaj również nasz raport specjalny: Wybory samorządowe 2024. Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!