Więziona obecnie opozycyjna polityk określiła Szczerbania jako głównego założyciela Związku Przemysłowego Donbasu (ISD), który jest właścicielem m.in. Huty Częstochowa, i oznajmiła, że na jego śmierci mogło zależeć m.in. prezydentowi Wiktorowi Janukowyczowi. Według Tymoszenko ISD miał pięciu założycieli, wśród których oprócz Szczerbania był m.in. najbogatszy dziś obywatel Ukrainy Rinat Achmetow. Janukowycz - uważa była premier - także znajdował się w tym gronie, jednak nie ujawniał tego faktu. W latach 90. "w krótkim czasie trzej (pozostali) właściciele ISD zostali zamordowani. (...) Po tym wszystkim cała własność korporacji ISD, której majątek ocenia się na miliardy dolarów, trafiła w ręce Wiktora Janukowycza i Rinata Achmetowa" - napisała Tymoszenko w liście opublikowanym na stronie swej partii Batkiwszczyna. Była premier dodała, że podejrzewanie jej o zabójstwo Szczerbania to "agonia" ekipy Janukowycza. "Te głośne oskarżenia są agonią, histerią Janukowycza, który wie, że wszystkie poprzednie moje sprawy sądowe rozpadły się, okazały się brudem politycznym i w najbliższym czasie, po wyroku Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, będzie zmuszony wypuścić mnie na wolność" - czytamy. Opozycyjna polityk oświadczyła, że jest atakowana przez prezydenta, gdyż obawia się on jej konkurencji w wyborach prezydenckich w 2015 roku. "Boi się, że Ukraina po wyborach nie będzie już jego własnością i przyjdzie mu odpowiedzieć za wszystkie jego bezprawne działania, przemoc, kleptomanię oraz zrujnowanie polityki wewnętrznej i zagranicznej" - czytamy. Służby prasowe Batkiwszczyny podały we wtorek, że wyrazy poparcia dla b. premier przekazała szefowa amerykańskiej dyplomacji Hillary Clinton. "Z ogromnym niepokojem śledzę Pani sytuację i pragnę raz jeszcze zapewnić, że Stany Zjednoczone opowiadają się za Pani niezwłocznym uwolnieniem" - napisała. W piątek prokuratura poinformowała, że Tymoszenko wraz z przebywającym obecnie w USA byłym premierem Pawłem Łazarenką jest podejrzana o organizację zabójstwa Szczerbania. Motywem miał być konflikt interesów między handlującą m.in. gazem firmą Tymoszenko i Łazarenki Jednolite Systemy Energetyczne Ukrainy (JSEU) a Szczerbaniem. Prokuratura twierdzi, że Tymoszenko i Łazarenko zapłacili za zabicie Szczerbania 2,8 mln dolarów. Z Kijowa Jarosław Junko