W teście brało udział pięcioro ochotników. Posadzono ich za zasłoną. Kobiety - jasnowidze, które nie widziały ochotników, napisały o każdym z nich krótką notatkę - ponoć dzięki telepatycznemu odczytowi charakterów. Potem, ochotnicy mieli rozpoznać, która notatka pasuje do którego z nich. Wynik był mizerny: tylko jedno na pięć możliwych trafień -dokładnie tyle, ile wskazywałoby zwykłe prawdopodobieństwo. Nie zrażone porażką Patricia Putt i Kim Whitton twierdzą nadal, że ich umiejętności nadprzyrodzone są prawdziwe. Eksperyment przeprowadzony na Uniwersytecie Londyńskim przygotowało brytyjskie Towarzystwo Sceptyków. Podobne towarzystwa na całym świecie od lat wzywają rzekomych jasnowidzów, wróżki czy różdżkarzy do naukowego udowodnienia swoich umiejętności - na zwycięzcę czekają wysokie nagrody, największa to milion euro. Na razie nikomu się nie udało. Rafał Motriuk