Rzecznik prasowy LOT Adrian Kubicki w rozmowie z TVN24 poinformował, że mężczyzna agresywnie zachowywał się na pokładzie samolotu i nie reagował na komunikaty obsługi. W trosce o bezpieczeństwo pozostałych podróżnych załoga zdecydowała się na lądowanie na islandzkim lotnisku w Keflaviku. Sprawca zamieszania został zatrzymany przez miejscową policję. Agresywny mężczyzna, który doprowadził do lądowania samolotu, nie jest obywatelem Polski. Rezerwowy samolot Podczas nieplanowanego postoju okazało się, że awarii uległ jeden z systemów komputerowych. Usterki, podaje TVN24, nie udało się wyeliminować na miejscu, dlatego na Islandię skierowano z Warszawy kolejny samolot, który zabierze pasażerów do Toronto. Oczekującym podróżnym zapewniono hotel.