Według Tuska, wybór Obamy na prezydenta Stanów Zjednoczonych to "wybór dobry dla Ameryki, dla Polski i dla przyszłości naszego globu". Premier podkreślił w liście, że "Polskę i Stany Zjednoczone łączą bliskie więzi przyjaźni i braterstwa, których korzenie tkwią głęboko w przeszłości". Według szefa polskiego rządu, "szczególnie intensywnie stosunki między naszymi państwami rozwinęły się w ostatnich latach, opierając się między innymi na solidarnym współdziałaniu w Iraku i w Afganistanie". - Również w tym roku udało nam się znacząco wzmocnić fundamenty współpracy pomiędzy naszymi krajami i nakreślić nowe ramy ich poszerzenia w przyszłości - napisał Tusk. Wyraził nadzieję, że "dzięki pełnemu zaangażowaniu obu stron w realizację zakreślonych dotąd planów, relacje pomiędzy naszymi państwami ulegną dalszemu zacieśnieniu". - Nadzieja ta wydaje się tym bardziej zasadna, że obywatele Stanów Zjednoczonych wybrali kandydata reprezentującego region zamieszkały przez ponad milion Amerykanów polskiego pochodzenia, a przez to drogi wszystkim Polakom - zaznaczył premier. Według Tuska, "demokratyczny świat potrzebuje Stanów Zjednoczonych silnych i otwartych na współpracę z tymi, którzy pragną pokoju i bezpieczeństwa". Zdaniem premiera, "szczególne znaczenie dla tych spraw mają stosunki transatlantyckie". Dlatego też - jak podkreślił - liczy "na to, że współpraca transatlantycka ulegnie rewitalizacji i wzmocnieniu". - Składając Panu jeszcze raz serdeczne gratulacje i życzenia sukcesów w pracy chciałbym zaprosić w imieniu swoim i Rządu Rzeczypospolitej do złożenia wizyty w naszym kraju - napisał Tusk.