Szefowie 27 państw i rządów spotkali się bez Wielkiej Brytanii, której obywatele opowiedzieli się w czerwcowym referendum za wyjściem ich kraju z Unii. Jak powiedział Tusk, w Bratysławie przeprowadzono szczerą dyskusję o przyczynach decyzji Brytyjczyków. "Nasza ocena była trzeźwa, ale nie defetystyczna" - powiedział Tusk na konferencji prasowej. "Zgodziliśmy się, że UE nie jest doskonała, ale zgadzamy się też, że jest ona tym, co mamy najlepsze" - powiedział szef Rady Europejskiej. "Dlatego jesteśmy zdecydowani, by poprawić błędy przeszłości i znaleźć wspólne rozwiązania dla 27 państw" - dodał. Uzgodniona "mapa drogowa" zawiera cele na najbliższe sześć miesięcy, po których w marcu, na szczycie w Rzymie, w 60. rocznicę podpisania Traktatów Rzymskich UE chce podjąć decyzje w sprawie swej przyszłości. Cele te dotyczą polityki migracyjnej i przywrócenia pełnej kontroli nad granicami zewnętrznymi, walki z terroryzmem, przyszłości gospodarczej oraz szans dla młodych mieszkańców Unii. "Mam nadzieję, że szczyt w Bratysławie doprowadzi do odnowy zaufania w UE. To będzie możliwe, gdy i jeśli ludzie przekonają się, że wywiązujemy się z obietnicy lojalnej współpracy między państwami członkowskimi a instytucjami. Dziś mogę powiedzieć, że jest nadzieja" - powiedział Tusk.