Porozumienie obejmuje nowe warunki członkostwa Wielkiej Brytanii w Unii. Dotyczy m.in. ograniczeń w świadczeniach dla unijnych migrantów na Wyspach oraz zmniejszenia zasiłków na dzieci, które nie mieszkają za granicą ze swoimi rodzicami. Tusk na konferencji prasowej w Brukseli odniósł się zarówno do samego porozumienia, jak i do sposobu jego negocjowania. Zanim doszło do przyjęcia kompromisu, odbyła się długa seria dwustronnych spotkań europejskich przywódców. - To porozumienie odpowiada na wszystkie postulaty premiera Camerona bez podważania podstawowych unijnych wartości - powiedział Tusk. Jak mówił, podczas "długich i czasem burzliwych dyskusji" przywódcy zmierzyli się z najmniejszymi szczegółami porozumienia. - Być może było to widowisko dalekie od wspaniałego, ale to, co ma znaczenie to, że unijni przywódcy nie odeszli od stołu negocjacyjnego. Wagą bowiem było coś znacznie ważniejszego - zaznaczył szef Rady Europejskiej. Tusk dodał, że w obecnych czasach i w obliczu wielu zagrożeń utrzymanie jedności Europy jest kluczowe. - Nadzwyczajne czasy wymagają nadzwyczajnych działań - powiedział szef Rady. Co przewiduje kompromis? Po trwających kilkanaście godzin negocjacjach szef Rady Europejskiej Donald Tusk poinformował, że obradujący w Brukseli unijni przywódcy jednomyślnie poparli propozycję kompromisu. Według źródeł tekst kompromisu przewiduje, że państwa UE będą mogły dopasować wysokość zasiłków wypłacanych imigrantom na dzieci mieszkające w innych krajach. W przypadku imigrantów, którzy w momencie wejścia w życie przepisów będą już przebywać i pracować w Wielkiej Brytanii (albo innym państwie UE, które skorzysta z tej możliwości) będzie obowiązywać okres przejściowy. Dla tej grupy zasiłki będą mogły być ograniczane dopiero od 1 stycznia 2020 r. Zgodnie z kompromisem tzw. hamulec bezpieczeństwa zakładający ograniczenia w dostępie do nieskładkowych świadczeń pracowniczych w Wielkiej Brytanii dla nowo przybyłych imigrantów z innych państw Unii będzie mógł być utrzymywany przez siedem lat; nie dotknie on osób, które już są i pracują na Wyspach.