Tusk ocenił, że szefowie MSZ Polski, Niemiec i Francji podczas misji w Kijowie "wykonali kawał dobrej roboty". - Jestem jednak ostrożny, jeśli chodzi o skuteczność tego porozumienia, chociaż bardzo byśmy chcieli, aby ono okazało się skuteczne - powiedział szef rządu. Jak mówił, porozumienie "nie będzie budziło u wszystkich entuzjazmu". - Bardziej radykalne grupy na Majdanie na pewno oczekiwały natychmiastowego odejścia prezydenta Janukowycza. Strona rosyjska też (...) nie sprawia wrażenia usatysfakcjonowanej ostateczną treścią tego porozumienia. Ale ważne jest, że na razie udało się powstrzymać ten najgorszy scenariusz - zaznaczył Tusk.