- Dla utrzymania współpracy i solidarności z Ukrainą ważne jest porozumienie na linii Warszawa - Berlin - podkreślił Tusk. - Zgadzamy się, że ważne jest szybkie podpisanie umowy z Ukrainą na najbliższej radzie Unii Europejskiej - dodał. Premier poinformował też, że za rzecz kluczową w kontekście Ukrainy uznana została pomoc finansowa i organizacyjna dla Ukrainy i właśnie w tym celu zostanie utworzona wspólna polsko-niemiecka misja. - Do takiej pomocy jesteśmy w zasadzie gotowi od zaraz - oświadczył Tusk. Ma ona dotyczyć naprawy systemu finansowego i skutecznego wydawania środków. Premier podziękował także kanclerz za spotkanie. - Dziękuję bardzo serdecznie za miłe przyjęcie - zaakcentowała w odpowiedzi Angela Merkel. - W ocenie sytuacji jesteśmy zgodni. Są trzy tematy w kontekście Ukrainy. Po pierwsze jest to pomoc. Chcemy współpracować z rządem ukraińskim, wesprzeć go - podkreśliła kanclerz. - Musimy się także przygotować na drugi etap możliwych sankcji, w sytuacji gdyby nie doszło do deeskalacji konfliktu. - Nie ma grupy kontaktowej. Gdyby nie było postępów, musimy być przygotowani na ostrzejsze kroki - zaakcentowała. - Do końca roku chcemy też wypracować wspólne stanowisko ws. celów klimatycznych - dodała. - Musimy zadbać o wspólne działanie UE, w XXI wieku nie rozwiązujemy konfliktów drogą militarną - podkreśliła Merkel. "Musimy być przygotowani na gorszy scenariusz" Kanclerz Niemiec jak i premier Tusk są zgodni, co do tego, że w sytuacji zaostrzenia konfliktu, druga faza sankcji, powinna zostać opracowana przez szefów MSZ na spotkaniu, które odbędzie się w najbliższy poniedziałek. Zdaniem Tuska, ważne jest przygotowanie odpowiednich kryteriów, bo sankcje będą dotyczyły konkretnych osób. - Dlatego oczekujemy od naszych ministrów, aby w poniedziałek precyzyjnie opisali kryteria i mechanizmy - dodał. - Mamy nadzieję, że w najbliższych dniach pojawią się sygnały o możliwej deeskalacji, ale musimy być przygotowani na gorszy scenariusz. Dotychczasowe doświadczenia, w ostatnich dniach szczególnie, jeśli chodzi o zachowania i działania Rosji na Krymie, każą nam opracować możliwość zastosowania sankcji z tzw. drugiej fazy - powiedział premier. - Kluczem do sukcesu jest jedność europejska w dążeniu do rozwiązania konfliktu na Ukrainie - dodał Tusk. - Musimy uratować Ukrainę przed rozpadem. Nikt nie może przejść obojętnie wobec tego, co się tam stało - zaakcentował premier. - Razem z kanclerz Merkel szukamy środków adekwatnych do sytuacji, nie chcemy używać zbyt groźnych i gromkich słów. Chcemy konstruować plan, gdzie będą efektywne działania, a nie wielkie hasła, za którymi nic nie będzie stało. Będziemy przekonywać naszych partnerów do cierpliwego, ale stanowczego i jednolitego działania - powiedział Tusk. "Nie ma bezpiecznej Europy bez bezpiecznej Polski" - Zaoferowaliśmy pomoc administracyjną. Ukraina musi stanąć na nogi w kwestii finansowej - dodała kanclerz Merkel. - Solidarność musi polegać na wzajemnych gwarancjach bezpieczeństwa - oświadczył Tusk. - Nie ma bezpiecznej Europy bez bezpiecznej Polski - zaakcentował. - Mamy zobowiązanie udzielenia wzajemnej pomocy. Naruszenie bezpieczeństwa Polski, byłoby jednocześnie naruszeniem bezpieczeństwa Niemiec - zapewniła Angela Merkel. Dzisiejsza rozmowa Donalda Tuska z kanclerz Merkel dotyczyła także koncepcji polityki klimatycznej i energetycznej obu państw i Unii Europejskiej. Tusk podkreślił, że dalsze uzależnianie od dostaw ze wschodu może stanowić w przyszłości zagrożenie dla bezpieczeństwa i suwerenności Europy. - Nie będziemy w przyszłości w stanie skutecznie opierać się ewentualnym agresywnym czy ekspansywnym krokom Rosji, jeśli tak dużo krajów europejskich będzie uzależnionych gazowo i będzie brnęło coraz bardziej w uzależnienie gazowe - mówił jeszcze przed spotkaniem premier. W trakcie wizyty omówione zostały ponadto tematy z agendy europejskiej, a także bieżące zagadnienia stosunków bilateralnych.Wizyta kanclerz Angeli Merkel była pierwotnie zaplanowana na 18 stycznia, ale została odwołana z niezależnych przyczyn. Wtedy miała to być jedna z pierwszych wizyt zagranicznych kanclerz po jej trzecim zaprzysiężeniu na stanowisku szefowej rządu.