Mężczyzna nie był w stanie zejść o własnych siłach. Zdołał zadzwonić pod numer alarmowy 911 z prośbą o pomoc. Dyżurnemu oficerowi powiedział, że nie wie, ile jest w stanie jeszcze wytrzymać. Do akcji od razu wysłano helikopter. Załoga zlokalizowała mężczyznę, po czym - za pomocą specjalnej uprzęży - wciągnęła go na pokład śmigłowca. Jak się okazało, turysta nie miał ze sobą ani profesjonalnego sprzętu wspinaczkowego, ani odpowiedniego na taką wyprawę ubrania. Lekkomyślnemu śmiałkowi nic się nie stało.