Włoskie media podały, że dyrekcja hotelu w Katanii na Sycylii otrzymała paczkę, po otwarciu której wpadła w niemałe zdumienie. Leżały w niej dwa pokaźnej wielkości kamienie z lawy wulkanicznej. W środku był również list, w którym nadawcy przesyłki - goście tego hotelu - wyjaśnili, że zabrali kamienie na pamiątkę wyprawy na wulkan. Ale potem, jak dodali, usłyszeli o przesądzie pochodzącym z Polinezji, według którego przynoszenie do domu skamielin lawy przynosi nieszczęście. W obawie, że spotka ich pech, Holendrzy postanowili odesłać "pamiątki" i poprosili pracowników hotelu, aby odnieśli je na Etnę. Szef hotelu, cytowany przez agencję ADNKronos powiedział: "My nie wspinamy się często na wulkan. Ale położyłem kamienie na swoim biurku i poproszę przewodników turystycznych, aby wnieśli je na szczyt". Wyjaśnił zarazem, że na Sycylii przesąd ten nie przyjął się. - Przesądów mamy już i tak tyle, że jeszcze tylko tego nam brakuje - dodał dyrektor hotelu.