Turyści odwiedzający obecnie jeden z najsłynniejszych i najpiękniejszych zabytków Rzymu mogą byc zaskoczeni - zauważa włoski dziennik "Corriere della Sera". By zobaczyć fontannę di Trevi wiele osób ustawia się bowiem w specjalnej kolejce, ale gdy tylko znajdują się przed zabytkiem ich oczom ukazuje się szereg barierek i rozmaitych rur, a także "błękit małego basenu". Włochy. Remont słynnej fontanny di Trevi. Tuż obok stanął basen Zbiornik z wodą ustawiła tam gmina, która chciała umożliwić odwiedzającym odprawienie tradycyjnego rytuału. Wygląda on następująco: należy odwrócić się plecami do fontanny, a następnie wrzucić do niej monetę, co ma zagwarantować powrót do Rzymu w przyszłości. Wrzucenie dwóch monet rzekomo zapewnia miłość, a trzech małżeństwo lub rozwój kariery zawodowej. Decyzja o postawieniu basenu była również podyktowana potrzebą ochrony robotników. Jak wyjaśnia gazeta, mimo że na czas prac obowiązywał zakaz wrzucania pieniędzy do pustej fontanny, nie wszyscy turyści się do niego stosowali. Renowacja fontanny rozpoczęła się 7 października ubiegłego roku i polega na oczyszczaniu marmuru i trawertynu z osadów wapiennych i roślinnych. Aby prace odbywały się bez zakłóceń, teren fontanny został ogrodzony przezroczystymi barierkami, które zapewniają widoczność, ale uniemożliwiają dostęp do obiektu. Na późniejszym etapie prac niecka fontanny została opróżniona z wody. Rzym. Nad fontanną di Trevi stanie kładka. Turyści zobaczą zabytek z góry Za około miesiąc prace mają zostać zakończone. Przy fontannie ma powstać również specjalna kładka, która umożliwi turystom podziwianie zabytku z nowej perspektywy - z góry - a władzom miasta kontrolowanie ich przepływu. Rządzący rozważają przy tej okazji wprowadzenie niedrogiego biletu wstępu (1 lub 2 euro) - wszystko w myśl tzw. zrównoważonej turystyki. Fontanna di Trevi powstała z inicjatywy papieża Klemensa XII w miejscu dawnej fontanny zaprojektowanej przez Leona Battiste Albertiego z 1435 r. Zasila ją woda doprowadzona akweduktem zbudowanym w 19 r. p.n.e. Przyczynkiem do sławy barokowego zabytku był film Federico Felliniego "La Dolce Vita" (1960), gdzie fontanna pojawiła się w jednej ze scen. Poprzez wspomniany zwyczaj wrzucania monet fontanna di Trevi "zarabia" rocznie nawet 1,5 mln euro. Pieniądze są regularnie wydobywane przez miejskie służby i trafią do rzymskiego Caritasu. Źródło: "Corriere della Sera" ----- Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!