Przewidującą takie zmiany ustawę przyjął w lutym turecki parlament, a krótko potem zatwierdził ją prezydent Abdullah Gul. Jednak główne ugrupowanie opozycyjne, Partia Ludowo-Republikańska (CHP), zaskarżyło ją do Trybunału Konstytucyjnego. Trybunał oświadczył w czwartek, że podtrzymuje to zaskarżenie i uznał, że poprawka jest sprzeczna z zasadami świeckości zapisanymi w konstytucji. Zdaniem specjalistów, decyzja Trybunału w sprawie chust może mieć znaczenie dla innej rozpatrywanej przez sędziów sprawy - wniosku o zakazanie działalności rządzącej w Turcji Partii Sprawiedliwości i Rozwoju (AKP). Wystąpił z nim prokurator generalny, zarzucając politykom partii rządzącej, że chcą ustanowić w Turcji prawo szariatu. Zakaz noszenia chust obowiązuje na tureckich uniwersytetach od lat 80., a rygorystycznie egzekwowany jest od 1997 roku. Wprowadzili go wojskowi pod pretekstem obrony świeckiego porządku państwa. Próba jego zniesienia, poprzez poprawkę do konstytucji, wzbudziła sprzeciw świeckich elit kraju - głównie armii, sędziów i wykładowców uniwersyteckich. Obawiają się oni, że poprawka podważyłaby zasadę rozdziału państwa od religii, a także że otworzyłaby drogę do nakazania kobietom zakrywania głowy.