Mieszkańcy zebrali się wokół pojazdów, rzucali w nie kamieniami i uniemożliwili wyjazd z położonego w prowincji Aleppo miasta - podało w komentarzu do zamieszczonego nagrania przedstawiającego zdarzenie SOHR. Tureckie wojska stacjonują w północnej Syrii od 2016 roku, kiedy rozpoczęto serię trzech ofensyw przeciwko pół-autonomicznym strefom kontrolowanym przez siły syryjskich Kurdów. Syria: Turcja grozi ofensywą lądową W listopadzie Turcja rozpoczęła ostrzał i naloty na pół-autonomiczne strefy kurdyjskie w północnej i północno-wschodniej Syrii oraz po drugiej stronie granicy w Iraku. Zagroziła także ofensywą lądową w tych rejonach Syrii. Ataki rozpoczęły się po zamachu bombowym z 13 listopada w Stambule, w którym zginęło sześć osób, a 81 zostało rannych, o który Ankara obwiniła Partię Pracujących Kurdystanu (PKK), którą ona i jej zachodni sojusznicy uważają za grupę terrorystyczną. Grupy kurdyjskie zaprzeczyły jakiemukolwiek udziałowi w zamachu w Ankarze. Demonstranci w kontrolowanym przez Kurdów Al-Kamiszli w prowincji Hasakeh nieśli zdjęcia ludzi zabitych podczas ostatnich ataków i hasła krytykujące prezydenta Turcji Recepa Tayyipa Erdogana.