Turcja regularnie podejmuje odwetowe ataki ogniowe na terytorium Syrii w odpowiedzi na wystrzeliwane stamtąd pociski. Pierwszy raz zareagowała w ten sposób 3 października, gdy salwa z syryjskich moździerzy zabiła kobietę i jej czworo dzieci w tureckiej przygranicznej miejscowości Akcakale w prowincji Sanliurfa. Incydenty te zwiększyły napięcie między obu państwami do poziomu, jakiego nie notowano od początku trwającej już ponad półtora roku społecznej rebelii przeciwko reżymowi syryjskiego prezydenta Baszara el-Asada.