Jak informuje dziś dziennik turecki "Radikal" emigranci przechodzili do Turcji z Iranu przez góry o wysokości 3.400 m, gdzie temperatura sięgała -20 stopni Celsjusza. Większość ze znalezionych pochodziła z Pakistanu, Bangladeszu i Afganistanu. 24 osoby trafiły do szpitala z poważnymi odmrożeniami, a pozostałe umieszczono tymczasowo w hali sportowej w pobliskim miasteczku Baskale. W tym samym miejscu 27 marca udzielono pomocy siedmiu innym uchodźcom, którzy przebyli tą samą drogę. Dla tysięcy uchodźców szukających azylu na Zachodzie, Turcja jest pierwszym etapem w trudnej i niejednokrotnie przypłacanej życiem podróży. W ciągu ubiegłego roku w kraju tym zatrzymano 100 tysięcy przebywających tam nielegalnie osób. Jednak uważa się, że to tylko ułamek rzeczywistej liczby ludzi emigrujących na Zachód przez Turcję.