Turecka Najwyższa Rada Radia i Telewizji (RTUK) podała, że zamknięcie ich nastąpi na mocy stanu wyjątkowego wprowadzonego po 15 lipca i polecenia premiera Binalego Yildirima. Zamykane kanały określono w mediach jako "kurdyjskie" i "lewicowe", co nie musi oznaczać ich związku z Fethullahem Gulenem, oskarżanym o zorganizowanie zamachu stanu. Turecka Rada Bezpieczeństwa Narodowego zaleciła w środę przedłużenie stanu wyjątkowego na kolejne trzy miesiące. Po udaremnionym zamachu stanu w Turcji aresztowano ponad 100 dziennikarzy, a 2300 straciło pracę w związku z zamknięciem zatrudniających ich mediów.