Powodzie wystąpiły też w innych prowincjach położonych nad Morzem Czarnym - w Bartin i Synopa. Podczas kataklizmu jedna osoba zmarła na atak serca w Bartin. Turcja. Tragiczny bilans powodzi Na dostępnych w telewizji i internecie nagraniach widać, jak woda płynąca ulicami zabierała ze sobą samochody i sterty gruzu. W czwartek turecka agencja ds. katastrof i zarządzania kryzysowego AFAD podała, że w wyniku powodzi zginęły cztery osoby. Jedna osoba jest uważana za zaginioną. Silne opady deszczu, które wywołują powodzie, złagodnieją w piątek - zapowiadają tureccy synoptycy. Północne tereny Turcji każdego lata nawiedzają gwałtowne powodzie. W ubiegłym roku z ich powodu zginęło co najmniej pięć osób. Wcześniej Turcja walczyła z pożarami W ostatnich dniach Turcja walczyła też z niszczycielskimi pożarami. - W 53 prowincjach mamy do czynienia z 270 pożarami lasów, ale 267 jest pod kontrolą - mówił we wtorek minister rolnictwa i leśnictwa Turcji Bekir Pakdemirli. W Turcji strażacy walczyli z pożarami 13 dni. Według oficjalnych danych co najmniej osiem osób zginęło od momentu wybuchu pożarów w południowej i południowo-zachodniej Turcji 28 lipca. Czytaj też: Płonące piekło w Turcji. "To trwało tylko kilka minut" Południe Europy walczy z ogniem. Tysiące zniszczonych domów