Dwóch ludzi wciąż uważa się za zaginionych. Według komunikatu kancelarii premiera Recepa Tayyipa Erdogana, przyczyną zalania kilku miejscowości były obfite deszcze. Lokalne władze dodały, że do wezbrania wód w rzekach przyczyniły się topniejące wysoko w górach śniegi. Doszło także do obsunięć się ziemi. Na miejsce wysłano transporty Czerwonego Krzyża z namiotami i kocami dla ofiar.