Było to ich pierwsze prywatne spotkanie, od kiedy Gul - polityk o islamskich korzeniach i były szef tureckiej dyplomacji - został wybrany na najwyższy urząd w państwie 28 sierpnia. Na dzień przed rozstrzygającą, trzecią rundą wyboru prezydenta kraju generał Buyukanit w oświadczeniu opublikowanym na stronach internetowych armii oświadczył, że "naród obserwuje zachowanie ośrodków zła, które systematycznie próbują skorodować świecki charakter Republiki Tureckiej". Generał Buyukanit nie uczestniczył m.in. w zaprzysiężeniu Gula na nowy urząd, co zostało odebrane jako lekceważenie prezydenta. Strzegąca świeckości armia z dużą niechęcią przyjęła wybór Gula na prezydenta, obawiając się, że ten mający islamskie korzenie polityk będzie dążył do wzmocnienia roli religii w życiu publicznym. Jednak Gul podczas zaprzysiężenia opowiedział się za laickim charakterem państwa i jego neutralnością w sprawach religijnych. Turecka armia w ciągu ostatniego półwiecza odsunęła od władzy cztery rządy; ostatni w 1997 roku - doprowadzając do dymisji premiera islamskiego rządu, którego członkiem był obecny prezydent.