Protokół w sprawie przystąpienia Szwecji do NATO został podpisany przez prezydenta Recepa Tayyipa Erdogana w październiku i przesłany do Wielkiego Zgromadzenia Narodowego, jednoizbowego parlamentu Turcji. Postanowieniu sprzeciwia się lider sprzymierzonej z Erdoganem Partii Narodowego Działania (MHP) Devlet Bahceli. Przedstawiając stanowisko swojego ugrupowania, polityk stwierdził, że w przypadku członkostwa Szwecji w NATO, kluczowe będą decyzje w sprawie Palestyny. Turecki polityk stawia żądania. Chce procesu dla premiera Izraela Bahceli oświadczył, że MHP zgodzi się na akcesję, jeśli uznana zostanie niepodległość Palestyny, a Izrael wypłaci odszkodowanie. Turecki polityk żąda również, by premier Benjamin Netanjahu był sądzony w Hadze. - Jeśli między Izraelem a Palestyną zostaną ustanowione trwałe warunki pokojowe, jeśli zostanie uznane niepodległe państwo palestyńskie ze stolicą we Wschodniej Jerozolimie i w granicach z 1967 roku, jeśli Izrael zgodzi się zapłacić odszkodowanie, i jeśli umożliwi to sądzenie Netanjahu w Hadze, powiemy "tak" członkostwu Szwecji w NATO - powiedział Bahceli. - Oczywiście jesteśmy chłodni wobec przystąpienia Szwecji do NATO. Dla nas obrażanie naszej księgi jest tym samym, co uciskanie muzułmanów - mówił polityk, nawiązując do zgromadzeń podczas których palono Koran. Akcesja Szwecji do NATO. Kiedy zapadnie decyzja? Chociaż nadal nie wiadomo, kiedy Zgromadzenie planuje głosowanie nad szwedzkim wnioskiem, pod koniec listopada Sztokholm zapewnił, że otrzymał od Ankary obietnicę dotyczącą ratyfikowania akcesji państwa do NATO "w ciągu najbliższych tygodni". MHP dysponuje w 600-osobowym tureckim parlamencie 50 głosami przy 264 głosach Partii Sprawiedliwości i Rozwoju (AKP) Erdogana. Jeśli opozycja sprzeciwi się wnioskowi Szwecji, do jego przegłosowania niezbędne będą głosy największego z parlamentarnych sojuszników partii rządzącej. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!