Zeynep Günay, studentka psychologii, wraz z rodziną chciała odstresować się w parku rozrywki Hayrola Lunapark, gdy czekała na wyniki egzaminów. Nastolatka wsiadła na jedną z popularniejszych atrakcji - wahadło, na którym osadzono obracające się krzesełka. Gdy tylko krzesełka znalazły się w pewnej odległości od ziemi, 19-latka miała zwymiotować, a chwilę później - stracić przytomność. Jak poinformował dziennik "Yeni Şafak" dziewczyna dławiąc się na zmianę odzyskiwała i traciła przytomność. Rodzice widząc, co dzieje się z ich córką prosili pracowników kolejki, by zatrzymali przejazd. Operatorzy odpowiadali, że taka reakcja jest "całkowicie normalna". Kazali ją uderzyć Po zakończeniu przejazdu i zwolnieniu się blokad zabezpieczających, nieprzytomna nastolatka wypadła na ziemię. Pracownicy poradzili rodzicom dziewczyny, by ocucili ją, uderzając ją w twarz. Z relacji świadków wynika też, że operatorzy odmówili wezwania karetki. Ostatecznie pogotowie wezwali bliscy Günay. Zgon nastolatki potwierdzono w szpitalu.Wujek dziewczyny przekazał lokalnym mediom, że według lekarzy jego siostrzenica przeżyłaby, gdyby pomoc została udzielona wcześniej. Rodzice nastolatki najpewniej skierują sprawę do sądu. Dokładną przyczynę śmierci 19-latki ma wyjaśnić sekcja zwłok.