Dwa trzęsienia ziemi o sile 6 stopni w skali Richtera nawiedziły zachodnią Turcję. Epicentrum wstrząsów znajdowało się w pobliżu miasta Bolvadin. Mieszkańcy miasta w popłochu wybiegli na ulice, obawiając się śmierci w walących się budynkach. Akcja ratunkowa cały czas trwa. Z doniesień z prowincji Afyon, gdzie wystąpiły wstrząsy, wynika że pod zawalonymi budynkami uwięzieni są ludzie. Trzęsienie ziemi zerwało linie telefoniczne w regionie. W sąsiedniej prowincji rannych zostało siedem osób, które wyskoczyły w panice z balkonów swoich domów. Wstrząsy były odczuwalne nawet w odległości 500 km od epicentrum. Władze w Ankarze nakazały przesłać w rejony dotknięte trzęsieniem kilka tysięcy koców i tysiąc namiotów. Turecka armia rozpoczęła już ich stawianie. W obozie znajdą zakwaterowanie zarówno ci, którzy stracili swoje domy w kataklizmie, jak i ci, którzy nie chcą wrócić do swoich mieszkań, bo boją się dalszych wstrząsów. W 1999 roku, w dwóch silnych trzęsieniach ziemi w Turcji zginęło w sumie 18 tysięcy osób.