Dodał, iż Turcja może również odwołać swego ambasadora z Damaszku, gdy wszyscy przebywający na terytorium Syrii tureccy obywatele powrócą do kraju. Tureckie ministerstwo spraw zagranicznych wezwało wszystkich znajdujących się w Syrii obywateli tureckich, by powrócili do kraju tak szybko jak to możliwe. Poinformowało również, że wydział konsularny ambasady Turcji w Damaszku zostanie w przyszłym tygodniu zamknięty. "W sprawie Syrii strefa buforowa, strefa bezpieczeństwa, są badanymi zagadnieniami" - powiedział Erdogan dziennikarzom zaznaczając, że analizowane są również inne pomysły. "Byłoby błędem rozpatrywanie ich tylko z jednej perspektywy" - zaznaczył premier. Turcja jest niechętna podejmowaniu interwencji wojskowej w Syrii, ale sygnalizowała, że wzrost liczby napływających na jej terytorium uchodźców lub podejmowane przez syryjskie siły bezpieczeństwa masakry mogą ją skłonić do działania. Ankara wskazuje również, że jakakolwiek operacja tego rodzaju wymagałaby pewnej formy międzynarodowego porozumienia i współdziałania. Według władz Turcji, w obozach na jej terytorium przebywa obecnie 14,7 tys. syryjskich uchodźców. W czwartek odnotowano jednak znaczne zwiększenie się ich napływu, kiedy to w ciągu 24 godzin granicę przekroczyło około tysiąca osób, zbiegłych przed walkami w niedalekim mieście Idlib.