Turcja: Rozbił się rosyjski samolot. Na pokładzie było osiem osób
Ministerstwo Obrony Rosji przekazało, że rosyjski samolot gaśniczy Be-200 rozbił się w sobotę w południowej Turcji. Na jej pokładzie znajdowało się pięciu rosyjskich wojskowych i trzech obywateli Turcji. Wszyscy zginęli.

Do wypadku samolotu-amfibii doszło podczas podejścia do lądowania po wypełnieniu zadania w walce z pożarem lasów. Maszyna rozbiła się w górzystym rejonie w pobliżu miejscowości Kahramanmaras. Na miejsce wysłano ekipy ratownicze.
Osiem osób, które znajdowały się na pokładzie rosyjskiego samolotu gaśniczego Be-200 w momencie sobotniej katastrofy w Turcji, zginęło - poinformowało Ministerstwo Obrony Rosji, do którego należała maszyna.Przyczyna katastrofy na razie nie jest znana. Na miejsce katastrofy wyleciała komisja Ministerstwa Obrony Rosji.
Strażacy z Polski
Jak zauważa agencja TASS, Be-200 to największy na świecie samolot-amfibia przeznaczony do gaszenia ognia także w trudno dostępnych rejonach. Jednorazowo może wziąć na pokład 12 ton wody.
W akcji gaszenia pożarów, które od ponad dwóch tygodni szaleją w południowej Turcji, bierze udział wielu zagranicznych strażaków, w tym także z Polski.
Pożary w Turcji. "Sceny jak z piekła"
W ogniu giną ludzie i zwierzęta, mieszkańcy tracą dobytek, turyści uciekają przed ogniem - Turcja walczy z pożarami.







