Do wypadku samolotu-amfibii doszło podczas podejścia do lądowania po wypełnieniu zadania w walce z pożarem lasów. Maszyna rozbiła się w górzystym rejonie w pobliżu miejscowości Kahramanmaras. Na miejsce wysłano ekipy ratownicze. Osiem osób, które znajdowały się na pokładzie rosyjskiego samolotu gaśniczego Be-200 w momencie sobotniej katastrofy w Turcji, zginęło - poinformowało Ministerstwo Obrony Rosji, do którego należała maszyna.Przyczyna katastrofy na razie nie jest znana. Na miejsce katastrofy wyleciała komisja Ministerstwa Obrony Rosji. Strażacy z Polski Jak zauważa agencja TASS, Be-200 to największy na świecie samolot-amfibia przeznaczony do gaszenia ognia także w trudno dostępnych rejonach. Jednorazowo może wziąć na pokład 12 ton wody. W akcji gaszenia pożarów, które od ponad dwóch tygodni szaleją w południowej Turcji, bierze udział wielu zagranicznych strażaków, w tym także z Polski.