Do tej pory tureckie władze zapewniały, że same sobie poradzą ze skutkami trzęsienia ziemi w prowincji Wan. Jak poinformowało we wtorek izraelskie MSZ, mimo dyplomatycznych napięć między Turcją a Izraelem, Ankara poprosiła już jednak władze w Tel Awiwie o przyczepy mieszkalne dla ofiar niedzielnego kataklizmu. Ministerstwo obrony Izraela podało, że pierwszy samolot z "mobilnymi strukturami mieszkalnymi" odleci do Turcji w środę po południu. Następne loty odbędą się "w najbliższych dniach". 61 godzin pod gruzami 18-letniego studenta wydobyto w środę spod gruzów kilkupiętrowego budynku mieszkalnego w mieście Ercis na wschodzie Turcji, gdzie w niedzielę doszło do silnego trzęsienia ziemi - podała turecka agencja Anatolia. Eyup Erdem został uratowany po 61 godzinach. Jak poinformował jego ojciec, młody mężczyzna przeniósł się do Ercis w ubiegłym miesiącu, żeby studiować mechanikę. Według agencji Anatolia, 18-latek dzielił mieszkanie z kilkoma innymi studentami. Już 459 ofiar Według najnowszych danych, w wyniku trzęsienia ziemi w prowincji Wan na wschodzie Turcji zginęło co najmniej 459 osób. Epicentrum niedzielnych wstrząsów o sile 7,2 w skali Richtera znajdowało się 17 km na północny wschód od miasta Wan. Ercis należy do miast, które najbardziej ucierpiało w rezultacie trzęsienia ziemi.