Według AFP, doszło do przepychanek z żandarmami, których zmobilizowano w celu ochrony kompleksu więziennego Silivri, gdzie są przetrzymywani oskarżeni podczas trwającego od kilku lat procesu. Protestujący wymachujący tureckimi flagami próbowali się przedostać za barierki ochronne, lecz zostali wyparci przez siły bezpieczeństwa, które użyły działek wodnych. W zgromadzeniu uczestniczyło wielu członków czołowej partii opozycyjnej Partii Ludowo-Republikańskiej(CPH). Sąd miał w poniedziałek rozpocząć wysłuchiwanie przemów końcowych oskarżonych, w tym wojskowych i dziennikarzy, którym zarzucono próbę obalenia rządu premiera Recepa Tayyipa Erdogana, sprawującego władzę od roku 2002. Wśród domniemanych członków grupy Ergenekon, której członkowie mieli dążyć do obalenia rządu Partii Sprawiedliwości i Rozwoju (AKP) premiera Erdogana, znajduje się były szef sztabu generalnego, generał Ilker Basbug. Dla 64 podsądnych, w tym dla generała i dwóch znanych dziennikarzy, Tuncaya Ozkana i Mustafy Balbaya, prokuratorzy domagają się dożywocia bez możliwości amnestii. Werdykt jest spodziewany najwcześniej za parę tygodni. Krytycy władz twierdzą, że proces jest oparty na słabym materiale dowodowym i jest częścią działań mających zdusić przeciwników AKP, której silny konserwatyzm religijny podrywa fundamenty świeckości Turcji. Armia turecka przez wiele lat była uważana za gwaranta świeckiej konstytucji. W latach 1960-1980 przeprowadziła trzy zamachy stanu, zmusiła też kolejny rząd do ustąpienia w 1997 roku.