Jak podała agencji Anatolia, pod gruzami Ferhat Tokay spędził 108 godzin. Według agencji, chłopiec jest ranny. Na zdjęciach 13-latek wygląda jednak na przytomnego. W Ercis nadal trwa akcja ratunkowa. Zakończyła się ona już w oddalonym o 90 km Wan. Tureckie służby antykryzysowe poinformowały dzisiaj, że liczba ofiar śmiertelnych trzęsienia ziemi o sile 7,2 w skali Richtera, które nawiedziło w niedzielę wschodnią Turcję, wzrosła do 570 . Rannych zostało 2555 ludzi, a 187 osób udało wydobyć się spod gruzów. Tysiące ludzi pozbawione są dachu nad głową. Według władz, zniszczonych zostało ponad 2 tys. budynków, a prawie 4 tys. nie nadają się do zamieszkania. Mimo ostrzeżeń, niektóre osoby postanowiły wrócić do domów. W regionie w czwartek spadł śnieg, panuje też niska temperatura.