Działania, których natury nie ujawniono, zostaną wdrożone w życie przez Ankarę w najbliższy poniedziałek. - Rosyjskie restrykcje są sprzeczne z regułami Światowej Organizacji Handlu (WTO) - powiedział minister Tuzmen na konferencji prasowej. Strona rosyjska tłumaczy, że długość trwania kontroli na granicy wynika z nowego prawa celnego. Władze tureckie są zaś zaniepokojone, że przedłużanie się kontroli może spowodować straty w wysokości 3 miliardów dolarów. Turcja jest członkiem NATO, które potępiło w środę decyzję Rosji o uznaniu niepodległości dwóch separatystycznych gruzińskich regionów - Osetii Południowej i Abchazji. Jednak w przeciwieństwie do zachodnich stolic sama Ankara powstrzymała się od ostrego potępienia rosyjskich działań. Po wybuchu konfliktu wokół Osetii Płd. 7 sierpnia, Turcja podejmowała próby mediacji między Rosją a Gruzją, ale wysiłki te okazały się bezskuteczne. Turcja uzależniona jest od dostaw nośników energii z Rosji, ale jest również krajem tranzytowym dla rosyjskiego eksportu.