Motywem kolejnej czystki w tureckich siłach zbrojnych są podejrzenia o udział w spisku, o którego zorganizowanie z zamiarem obalenia rządu oskarża się islamskiego kaznodzieję zamieszkałego w USA Fethullaha Gulena. Wpływowe bractwo religijne Gulena było bliskim sojusznikiem Partii Sprawiedliwości i Rozwoju (AKP), która rządzi Turcją od 2002 roku, ale oba ugrupowania od 2013 roku ścierają się ze sobą w walce o władzę. Jak poinformowało tureckie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych, w ciągu ostatnich dziesięciu dni zostało zatrzymanych przez policję pod zarzutem współdziałania ze zwolennikami Gulena 500 osób. Od czasu nieudanego zamachu stanu usunięto z wojska w związku z podejrzeniami o związki z Gulenem 8 500 członków tureckich sił zbrojnych, w tym 150 generałów. Stanowi to 3,5 proc. tureckich sił zbrojnych.