W niedzielę w Turcji odbędą się wybory parlamentarne, w których HDP startuje po raz pierwszy jako partia polityczna, a nie jak do tej pory wystawiając tylko niezależnych kandydatów.Świadkowie twierdzą, że doszło do dwóch eksplozji w odstępie pięciu minut; sądzą, że eksplodowały ładunki wybuchowe. Tureckie media informowały, że do eksplozji doszło w transformatorze elektrycznym na placu, gdzie zgromadzili się zwolennicy HDP, lecz minister energetyki Taner Yildiz powiedział, że według wstępnych ustaleń wybuchu nie spowodowało uszkodzenie transformatora. Organizatorzy wiecu zaapelowali o spokój, a na miejsce przybyły karetki pogotowia, by zabrać rannych. Według AFP na wiec przybyło kilkadziesiąt tysięcy zwolenników HDP, by wysłuchać przemówienia współprzewodniczącego partii Selahattina Demirtasa. W niedzielnych wyborach wynik HDP będzie sprawą decydującą. Jeśli partia przekroczy 10-procentowy próg wyborczy, to rządząca Partia Sprawiedliwości i Rozwoju (AKP) nie zdoła uzyskać 330 mandatów, jeśli zaś nie przekroczy, to oddane na nią głosy będą rozdzielone i AKP uzyska mocną większość. 330 mandatów to trzy piąte miejsc w parlamencie; większość ta pozwoli na ogłoszenie referendum w kwestii zmiany konstytucji.