Turcja: Bomba w samochodzie. Erdogan nie wyklucza powiązań z terroryzmem
Bomba znajdująca się w samochodzie wybuchła w piątek w Turcji w pobliżu granicy z Syrią, zabijając jadących nim trzech Syryjczyków - powiedział dziennikarzom turecki prezydent Recep Tayyip Erdogan. Dodał, że wstępne ustalenia wskazują na "powiązania z terroryzmem".

Według agencji Anatolia do wybuchu doszło, gdy samochód znajdował się w odległości ok. 750 metrów od siedziby lokalnych władz w granicznym mieście Reyhanli w prowincji Hatay. Anatolia informowała wcześniej, że oprócz ofiar śmiertelnych było też dwóch rannych i że na miejsce przyjechało kilka karetek pogotowia i policyjnych radiowozów. Erdogan nie mówił o rannych.
W 2013 roku wybuch dwóch samochodów pułapek w mieście Reyhanli zabił 52 ludzi, w tym uchodźców syryjskich. Turcja oskarżyła o tamten atak syryjski wywiad.